Podczas
porannego programu na żywo do studia telewizyjnego wkracza uzbrojony
mężczyzna. Bierze zakładników, zabija jednego z nich, a następnie
odczytuje bezsensowne oświadczenie i popełnia samobójstwo.
Był
zwyczajnym człowiekiem – mężem, ojcem i dobrze prosperującym
przedsiębiorcą. Co popchnęło go do tego czynu? Czy był zwykłym
szaleńcem, czy też człowiekiem realizującym precyzyjny
plan?
Psycholog Zygmunt Rozłucki i dziennikarka Karolina Janczewska – świadkowie tego wydarzenia postanawiają odpowiedzieć na te pytania kręcąc reportaż. Ich podróż śladami zamachowca niespodziewanie zamieni się w śledztwo dotyczące tajemniczej śmierci sprzed lat. Czy zdołają rozwiązać zagadkę z przeszłości? Czas goni, a od wyniku ich poszukiwań zależeć może życie kilku całkiem niewinnych młodych ludzi.
Psycholog Zygmunt Rozłucki i dziennikarka Karolina Janczewska – świadkowie tego wydarzenia postanawiają odpowiedzieć na te pytania kręcąc reportaż. Ich podróż śladami zamachowca niespodziewanie zamieni się w śledztwo dotyczące tajemniczej śmierci sprzed lat. Czy zdołają rozwiązać zagadkę z przeszłości? Czas goni, a od wyniku ich poszukiwań zależeć może życie kilku całkiem niewinnych młodych ludzi.
(Opis
z książki)
Zygmunt
Rozłucki, czyli główny bohater książki, jest psychologiem.
Boryka się z problemami swoich pacjentów, ale nie tylko nimi. Ma też
własne demony, które nie pozwalają mu na spokojny sen.
Pewnego
dnia od swojego przełożonego dostaje zlecenie, by wystąpił w
programie telewizyjnym. Zygmunt stawia się w studiu i tak
naprawdę, to tu dopiero zaczyna się cała akcja książki.
Podczas
nagrania w studiu nagle nie wiadomo skąd i dlaczego pojawia się
mężczyzna, z bronią w ręku. Bierze zakładników, a następnie
ogłasza, że wypuści ich tylko wtedy, gdy jego przemówienie
zostanie puszczone na żywo, we wszystkich stacjach telewizyjnych.
Przed wygłoszeniem oświadczenia zabija jednego z zakładników,
następnie odczytuje je i sam strzela sobie kulkę w głowę.
Po
tym wydarzeniu Rozłucki wraz z dziennikarką Karoliną Janczewską,
która to byłą jedną z zakładników, próbuje rozwiązać zagadkę
tajemniczego i na pozór bezsensownego oświadczenia, a także
dlaczego właściwie sam mężczyzna dokonał samobójstwa.
We
dwójkę trafiają na wiele tropów, jednym z nich jest miejsce, a
mianowicie Olsztyn; to z niego pochodzi i samobójca i jego ofiara.
Ta
dwójka bohaterów jak najbardziej przypadła mi do gustu. Już od
początku ich relacja opiera się na humorystycznych dialogach. Nie
brakuje także sarkazmu, który to zawsze punktuje w mojej ocenie
bohaterów. Jak możecie się domyśleć, między tymi bohaterami nie
brakuje także pewnej chemii. Muszę tylko podkreślić, że
nie jest to perfidny rodzaj romansu, który ostatnio coraz częściej
możemy spotkać w książkach.
Ich
relacja buduje się na kartach powieści, a nie wyskakuje jak za
machnięciem czarodziejskiej różdżki.
Dialogi
między tą dwójką zarówno urozmaicają fabułę, ale i
rozładowują napięcie powstające przy trudnych sytuacjach.
Warto
zwrócić uwagę na dobrze zarysowany charakter naszego psychologa.
Mimo swojego fachu sam zmaga się ze swoimi problemami i robi to w
taki sposób, jaki odradziłby każdemu pacjentowi.
Jego
zmagania z własną przeszłością ubarwiają w pewien sposób
relację z Karoliną.
Ona
jest piękną kobietą, która nie przebiera w słowach, posiada cięty język. Jest niezależna i uparcie dąży do
postawionych sobie celów. Z jednej strony zachowywała się jak
typowa dziennikarka, która chce mieć o czym pisać swoje dzieła,
ale także chciała pomóc w śledztwie. W takim zestawieniu praca
dziennikarki nie przeszkadza w polubieniu tej postaci.
Historia
kryminalna przedstawiona w książce, nie jest na pewno nowością na
rynku wydawniczym. Mimo to jest napisana w taki sposób, że wciąga
czytelnika już od pierwszych stron. Akcja buduje się już od początku książki i nie zatrzymuje się nawet na moment. Dostajemy
zarazem wydarzenia z chwili obecnej, ale i odniesienia do
wcześniejszych czasów, z dawnych spraw kryminalnych.
Moim
zdaniem ta książka nie ma wiele minusów. Jednym z nich, który mi
trochę przeszkodził, był fakt, licznych samobójstw w książce.
Było ich zdecydowanie więcej, niż w innych książkach
kryminalnych. Wydawało mi się to trochę naciągane.
Aczkolwiek
fakt ten, jak najbardziej nie przeszkadza w lekturze „Zakładnika”.
Polecam ją przeczytać wszystkim fanom kryminału. Może nie będzie
to zaskakująca książka z zupełnie nowym wątkiem kryminalnym, nie
spotykanym nigdzie wcześniej, ale na pewno będzie to książka,
która was wciągnie i przedstawi ciekawą historię i jeszcze
ciekawszą relację dwójki bohaterów.
Cytaty:
„Życie
to w ogóle nie jest łatwa impreza. Większość ludzi jest znacznie
bardziej nieszczęśliwa, niż to się wydaje na pierwszy rzut oka, i
znacznie mniej dojrzała. Spora część żyje na granicy rozpaczy.
Uczą swoje dzieci pływać, a sami z trudnością utrzymują się na
powierzchni.”
„Jego
spokój był pozorny. Był jak gładki, lecz cienki lód, pod którym
krył się ocean rozpaczy.”
„Chodzi
o podstawową dla każdego człowieka chęć, by ktoś wysłuchał,
co mamy do powiedzenia. Być może nikt przez całe jej życie się
tym nie interesował. Nawet nie wiesz, ilu jest takich ludzi. I jakie
to straszne uczucie wiedzieć, że twój głos jest zbędny, że
nikogo nie ciekawi, co myślisz i co czujesz.”
„Ja
naprawdę próbowałem zapomnieć. Ale nie potrafiłem. A gdy się
nie zdoła zapomnieć, pamięta się coraz bardziej.”
Moja ocena: 4,5/5 ★
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki dziękuję
(^ klik) Film wydawnictwa :)
O kurczę, czuję, że to książka dla mnie :) Muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
oliviaczyta.blogspot.com
Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :D
Usuńzapowiada się naprawdę interesująco, szczególnie, że postać psychologa jest tu, jak mówisz, fajnie zarysowana! Pewnie nie zwróciłabym uwagi na tę pozycję, gdyby nie Twoja recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Cieszę się, że cię zachęcilam i zachęcam do przeczytania w takim razie! :D
UsuńCiekawa choć nie powiedziałabym, że innowacyjna. Ale dzięki Tobie zwrócę na nią uwagę i jak ją dorwę to na pewno przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, innowacyjna z pewnością nie jest.
UsuńMam nadzieję, że ci się spodoba! :)
Uwiebiam kryminały, a sarkastyczne dialogi to kolejny plus, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
ver-reads.blogspot.com
Cieszę się, że udało mi się cię zachęcić do lektury :).
UsuńRównież pozdrawiam
O kurczę! Nie spodziewałam się że AŻ TAK zachęcisz mnie, abym sięgnęła po ten kryminał!
OdpowiedzUsuńSama postać psychologa bardzo mnie zaintrygowała - to w jaki sposób go przedstawilas zostawił po sb posmak dobrze wykreowanej postaci (czego mi ostatnio brakuje w książkach)
Uwielbiam sarkastyczne dialogi (naturę także) - ich obecność zawsze ubarwiała dla mnie obecne tam postacie~ ��
Jestem pod wrażeniem w jak prosty ale bardzo tresciwy sposób zapoznalas nas z tą pozycją - nie uchylilas rąbka tajemnicy i za to + ��
Tylko tak dalej! ��
Cieszę się, że spodobała Ci się recenzja i udało mi się zachęcić do lektury 😀
Usuń